„Rewolucja AI już się wydarzyła, teraz musimy ją zbudować”: Dave Levy, AWS

Świat technologii co jakiś czas przeżywa nową modę. Jeśli kilka lat temu były to smartfony, media społecznościowe lub chmura, to prawda, że dziś trudno wyobrazić sobie nasze codzienne życie bez nich. Ale pomiędzy nimi były też kolorowe lustra, od „metawersum” Facebooka, którego nikt nie używał, po zestaw słuchawkowy do wirtualnej rzeczywistości Apple za 3,5 miliona dolarów. Gdzie w tym wszystkim mieści się generatywna sztuczna inteligencja , która zrewolucjonizowała branżę technologiczną w ciągu ostatnich dwóch lat?
To pytanie zadaje sobie wielu analityków. I chociaż panuje zgoda co do tego, że sztuczna inteligencja, która eksplodowała wraz z OpenAI dwa lata temu , przekształciła wiele aspektów pracy biurowej , nie ma pewności co do tego, jakie zmiany przyniesie ona światu pracy. Nikt nie jest do końca pewien, co się stanie z technologią, która rozwija się skokowo z tygodnia na tydzień. I to również generuje pewną dozę paniki .
„Kiedy pojawił się iPhone, użytkownicy nie do końca rozumieli, jak dotykać ekranu bez przycisków. Czasami się gubili. Dlatego na środku znajdował się fizyczny przycisk, który przenosił do ekranu głównego: dzięki czemu po naciśnięciu czułeś się jak w domu ” — wspomina w wywiadzie dla Clarín były dyrektor Apple, który przez 12 lat pracował nad projektem mającym na celu pomoc sektorowi publicznemu we wdrożeniu wówczas rewolucyjnej technologii.
Obecnie ten sam dyrektor wykonuje podobną pracę, ale w tym samym obszarze zajmuje się wdrażaniem sztucznej inteligencji. Jest to Dave Levy , wiceprezes Amazon Web Services (AWS) ds. sektora publicznego.
AWS to dział chmury obliczeniowej Amazon , który nie tylko zapewnia pamięć masową (taką, jakiej używamy w Google Drive, iCloud lub Microsoft Outlook), ale także usługi dla deweloperów. Jest to firma skierowana do deweloperów, a nie użytkowników końcowych. Levy kieruje obszarem, który współpracuje z rządami, uniwersytetami, szpitalami i organizacjami powiązanymi z sektorem publicznym, a także przemysłem lotniczym i satelitarnym.
Na przykład w Argentynie firma pracowała nad digitalizacją rządu w Kordobie, a także stała za rozwojem Boti , chatbota dla miasta Buenos Aires (wśród innych projektów). Chmura (która jest przecież „komputerem kogoś innego” ), kwestionowana półtorej dekady temu, jest teraz standardem. Na przykład w 2022 roku była kluczowym narzędziem do migracji i ochrony danych z Ukrainy na początku rosyjskiej inwazji.
Na szczycie w Waszyngtonie, gdzie firma oferowała prelekcje, aktualizacje i szkolenia, Levy rozmawiał z Clarín o obecnym stanie chmury w kontekście sztucznej inteligencji i podkreślił kluczowy element, o którym niewiele się mówi: przechowywanie danych.
Dave Levy pracował w Apple przez 12 lat, a następnie przeszedł do AWS. Zdjęcie: AWS
─Cała branża mówi dziś o AI, a to czasami utrudnia oddzielenie prawdziwych postępów od dymu. Gdzie jesteśmy?
─Słuchajcie, wierzę, że AI zmieni doświadczenie użytkownika. Już to widzimy: to jest prawdziwe, to już się dzieje. Być może wielka zmiana nastąpi, kiedy przejdę na emeryturę, chociaż dzieje się to dość szybko. Myślę, że jeśli musimy oddzielić „sygnał od szumu”, to sygnałem tutaj jest to, że pozwoli nam to robić rzeczy, których nie uważaliśmy za możliwe.
─Cóż, musimy przeprowadzać oceny wyników każdego roku. Na przykład zarządzam 10 000 pracowników na całym świecie. Oczywiście, nie zamierzam zastępować tej pracy sztuczną inteligencją, ale może ona pomóc mi projektować raporty, dostarczyć mi szablon i pomóc mi być bardziej wydajnym w tej bardzo ciężkiej pracy. Wyobrażam sobie, że uwolni nas od ciężkiej pracy i prawdopodobnie sprawi, że będziemy bardziej produktywni, chociaż prawda jest taka, że nie możemy dać odpowiedzi, dokąd to wszystko zmierza dzisiaj.
Tulsi Gabbard, dyrektor National Intelligence, dołączyła do przemówienia. Zdjęcie: AWS
─Istnieją również wątpliwości co do sztucznej inteligencji w różnych dziedzinach, od praw autorskich po zastępowanie miejsc pracy.
─Tak, to naturalne. Kiedy pojawia się nowa technologia, pojawiają się wątpliwości. Powiem ci coś, pracowałem w Apple, kiedy iPhone dopiero się pojawiał, w 2007 roku. Wtedy nie byliśmy przyzwyczajeni do naciskania ekranu: używaliśmy fizycznych przycisków. A iPhone miał jeden na środku; miał jeden przez wiele pokoleń, pamiętasz?
─Tak, w rzeczywistości utrzymywał to przez kilka pokoleń.
─Dokładnie, ale to nie był problem technologiczny ani inżynieryjny; chodziło o to, aby gdy użytkownik poczuł się zagubiony, miał bezpieczny sposób powrotu na początek , do „domu”. Tak więc celem tego przycisku było sprawienie, aby użytkownik czuł się bezpiecznie. Tak się dzieje, gdy wprowadzane są nowe systemy, a to są problemy, z którymi mierzą się dziś twórcy sztucznej inteligencji: jak sprawić, aby użytkownicy czuli się bezpiecznie dzięki tej technologii? Na tym musimy skupić naszą pracę.
─Niektórzy analitycy wskazują, że trzy główne rewolucje ostatnich 25 lat to iPhone, chmura, a teraz AI. Czy uważasz, że to kamienie milowe?
─Cóż, wielu porównuje to do rewolucji druku Gutenberga . Tak wielka może być zmiana, która dzieje się na naszych oczach. Ale jednocześnie jesteśmy na tak wczesnym etapie, że bardzo trudno jest przewidzieć, gdzie będziemy za 10 lat. Obecnie istnieją już systemy wspomagające programowanie, co sprawia, że wielu użytkowników, którzy nigdy w życiu nie napisali ani jednej linijki kodu źródłowego, wydaje polecenia sztucznej inteligencji i ma program. Być może wystarczy mieć dobry pomysł, aby to zrealizować ? Może tak, ale będziemy musieli poczekać i zobaczyć. Ale z pewnością będzie to wielka rewolucja.
Anthropic to jedna z firm pracujących nad postępem AI z AWS. Zdjęcie: AWS
Dyskusje na temat sztucznej inteligencji często wiążą się z ogromną mocą obliczeniową niezbędną do jej działania: gdy użytkownik wysyła zapytanie do chatbota, całe przetwarzanie odbywa się na serwerach firmy świadczącej usługę, takiej jak OpenAI (ChatGPT), Google (Gemini) lub Anthropic (Claude) , żeby wymienić tylko kilka.
Jednak jeden kluczowy czynnik jest pomijany w równaniu: przechowywanie danych i chmura . Po pierwsze, ponieważ wszystko to nie jest przetwarzane na urządzeniach użytkowników, takich jak telefon czy laptop, ale na serwerach dużych firm. A po drugie, ponieważ aby działać, te modele językowe polegają na ogromnych ilościach baz danych ( jezior danych ), a wszystkie te informacje są gdzieś przechowywane.
─Jak ważne jest przechowywanie danych w tym nowym świecie generatywnej sztucznej inteligencji?
─To jest krytyczne . Po pierwsze, musisz mieć wszystkie informacje w jednym miejscu. Po drugie, muszą być ustrukturyzowane, aby były dostępne. Dostęp do pamięci masowej był kiedyś bardzo trudny; trzeba było mieć ogromną liczbę dysków ułożonych w stos, a także było to bardzo drogie. Kiedy AWS zaczynał, kosztowało to 15 centów miesięcznie. W tamtym czasie uważaliśmy, że to nierealne, ale tak było i z czasem stało się to bardziej dostępnym standardem. Prawdopodobnie dzisiaj nie jest to tak gorąco dyskutowane, ale pamięć masowa jest absolutnie krytyczna i stanowi jeden z podstawowych elementów.
─Czy stosując generatywne systemy sztucznej inteligencji nie tworzymy zbyt dużej ilości informacji, z których wiele jest bezwartościowych?
─W pewnym momencie powiedziano, że dane są nową ropą naftową. Nadal w to wierzę. Produkujemy informacje, które być może jeszcze nie są przydatne, ale mogą być przydatne w przyszłości. Wierzę również, że jako ludzkość zawsze produkowaliśmy wiele informacji. Niedawno odwiedziłem Grecję, której kultura sięga ponad dwóch tysięcy lat. Wspaniale byłoby mieć więcej informacji o ich architekturze i kulturze! Mamy książki, są informacje, ale jestem pewien, że wiele rzeczy nam umyka. Myślę, że kondycja ludzka polega na produkowaniu ogromnych ilości informacji.
─W swoim wystąpieniu inauguracyjnym powiedziałeś: „Rewolucja AI dobiegła końca: czas zacząć budować”. Czy potwierdzasz to?
─Cóż, potwierdziłbym to kilkoma niuansami. Powiedziałbym, że AI jest tutaj, rewolucja już się wydarzyła. Jeśli mieliśmy jakieś wątpliwości kilka lat temu, myślę, że już je rozwialiśmy: to jest tutaj, aby pozostać. Miałem na myśli: zacznijmy stawiać blokady. Pomyślmy w kategoriach, dokładnie, przechowywania: umieśćmy dane tam, gdzie ich miejsce. Spróbujmy zrozumieć, ile mocy obliczeniowej potrzebujemy , aby wykonać zadanie.
─To temat na inną dyskusję: duża ilość zasobów potrzebna do przetworzenia komunikatu AI.
─Dokładnie. W wielu przypadkach współpracujemy z klientami i mówimy im, że mogą płacić za większą moc przetwarzania, gdy w rzeczywistości może być taniej. Wszystko to należy wziąć pod uwagę, ponieważ przetwarzanie jest bardzo drogie. Po co używać więcej lub płacić więcej? To właśnie należy dostosować, teraz gdy wiemy, że rewolucja generatywnej AI się rozpoczęła. Moje wezwanie brzmi: zacznijmy budować.
─Jakie masz wątpliwości lub pytania dotyczące sztucznej inteligencji?
─Cóż, myślę, że w rzeczywistości być może czas zadawania pytań o AI się skończył. Teraz nadszedł czas, aby bezpiecznie zrobić z nią konkretne rzeczy.
Clarin